Pracownicze Plany Kapitałowe. Nowy pomysł?

Problemy, które rozwiązać chce Ministerstwo Finansów, są od dawna zdefiniowane. Z uwagi na starzejące się społeczeństwo należy wprowadzić zinstytucjonalizowaną formę powszechnego, kapitałowego oszczędzania Polaków – mówi adwokat Bartosz Łaski z kancelarii Kucharski & Partners – Zgromadzone oszczędności będą mogły zostać wypłacone pracownikom po osiągnięciu przez nich 60-tego roku życia w formie jednorazowej wypłaty, w tym 25% tej kwoty nie będzie opodatkowana tzw. „podatkiem Belki”. W przypadku, gdy przyszły emeryt będzie chciał uniknąć opodatkowania tym podatkiem w zakresie pozostałych 75%, będzie musiał je wypłacać w ratach przez 10 lat. Można zatem przypuszczać, że cel w postaci aktywizacji rodzimych inwestorów może mieć również także pozytywny efekt dla rynku nieruchomości poprzez specjalne fundusze – dodaje.

Założenia PPK są dość proste – uczestnictwo pracowników w systemie ma być dobrowolne,ale żeby nie zostać nim objętym, pracownik będzie musiał złożyć stosowne oświadczenie (a następnie ponawiać je co cztery lata). W przeciwnym przypadku pracownik będzie z urzędu włączony do systemu PPK. Wstępne szacunki wskazują, że program docelowo ma dotyczyć ponad 11 mln pracowników, w tym 2 mln z instytucji publicznych a ok. 9 milionów z przedsiębiorstw. Zakłada się, że z PKK skorzysta ponad 8 mln osób.

W ramach PPK od pensji pracownika co miesiąc będzie odprowadzana kwota równa min. 2% wynagrodzenia (0,5% w przypadku osób zarabiających najmniej – poniżej 1,2-krotności minimalnego wynagrodzenia). Następnie pracodawca będzie „dokładał” pracownikowi do tej kwoty równowartość min. 1,5% wynagrodzenia (stawka ta może być dobrowolnie zwiększona przez pracodawcę o dodatkową kwotę do wysokości 2,5% wynagrodzenia). Część składki ponoszona przez pracodawcę będzie stanowiła koszt uzyskania przychodu, ponadto pracodawca będzie zwolniony ze składek na ubezpieczenia społeczne do ZUS-u w zakresie składek wnoszonych do PPK. W okresie oszczędzania Skarb Państwa przewidział dodatkową zachętę dla uczestników PPK w postaci corocznej dopłaty do oszczędności w wysokości 240 złotych, po zrealizowaniu przez pracownika odpowiedniego progu wpłat do PPK. W uchwalonej wersji ustawy wskazano, że tak zgromadzone środki stanowić będą prywatną własność pracownika (np.  mogę one podlegać dziedziczeniu).

Środki przekazane przez PPK będą zarządzane przez odpowiednie TFI, PTE lub zakłady ubezpieczeń, na podstawie stosownych umów zawieranych przez pracodawców. Dla bezpieczeństwa przyszłych emerytów podmioty te będą miały obowiązek inwestować zgromadzone oszczędności w ramach kilku wydzielonych funduszy (lub subfunduszy) o zróżnicowanym stopniu ryzyka. Oszczędności „młodych” pracowników, którzy mają jeszcze wiele lat do osiągnięcia wieku emerytalnego będą mogły być obciążone większym ryzykiem inwestycyjnym (przewaga tzw. instrumentów udziałowych), podczas gdy pieniądze zgromadzone przez pracowników, którym do emerytury pozostało niewiele lat, będą inwestowane w instrumenty dające większe bezpieczeństwo (przewaga tzw. instrumentów dłużnych). Fundusze zgromadzone w PPK będą mogły być inwestowane w aktywa denominowane w złotym polskim, oraz w walutach innych państw UE i OECD (w wymiarze do 30% wartości środków).

W ramach inwestowania w instrumenty dłużne, ustawa przewiduje inwestowanie środków zgromadzonych w PPKgłównie w papiery wartościowe emitowane, poręczone lub gwarantowane przez Skarb Państwa, NBP, jednostki samorządu terytorialnego itp. albo depozyty o terminie zapadalności nie dłuższym niż 180 dni w bankach lub instytucjach kredytowych  krajowych lub państw członkowskich UE (tj. min. 70% w ramach instrumentów dłużnych), zaś w ramach instrumentów udziałowych (tj. min. 50%) w akcje, i inne instrumenty udziałowe emitowane przez spółki publiczne z indeksu WIG20.

Pomimo tych rygorów, pozostała część oszczędności będzie mogła być inwestowana swobodniej. Zgodnie z uzasadnieniem do projektu dopuszczalne mają być także pośrednie inwestycje w produkty oparte o nieruchomości, fundusze private equity, venture capital oraz tzw. fundusze absolutnej stopy zwrotu – mówi adwokat Bartosz Łaski z kancelarii Kucharski & Partners – Ten ostatni element uzasadnienia wskazuje, że PPK jest szansą na pojawienie się w Polsce poważnych inwestorów kapitałowych rodzimego pochodzenia. Zwłaszcza, że część zgromadzonych środków będzie mogła być inwestowana w alternatywne klasy aktywów umożliwiające potencjalnie wysokie zwroty, a to w przypadku naszego kraju najczęściej inwestycje w nieruchomości. Oznacza to, że możemy się spodziewać, że kapitał zgromadzony przez pracowników w ramach PPK, może stać się poważnym bodźcem do powstania w Polsce funduszy typu „pension funds” z prawdziwego zdarzenia, od lat wiodących prym na światowych rynkach kapitałowych – dodaje.

Red/informacja prasowa